KSIĄŻĘTA
Można napisać tak: W 2011 roku Janusz Dąbkiewicz trafia do zamkniętego od kilku miesięcy Muzeum Książąt Czartoryskich. Trwający remont ma zakończyć się nową ekspozycją w odrestaurowanym muzeum. Powstają zdjęcia pustych ścian, korytarzy, nierównych podłóg – jak powie, nieco melancholijnie, sam autor: obrazy po obrazach.
Występują: Światło zaznacza obszar prac, zgaszone (żółty, niebieski, pomarańczowy), brak milionów na zakończenie remontu, Ribba 6 sztuk.
Można też tak: koniec XIX wieku to dla Izabeli Czartoryskiej czas wielkiej idei – w trzech krakowskich kamienicach zmieścić swoje życie i życie tworzonej przez nią kolekcji sztuki.
Po II wojnie światowej wielki skarb staje się własnością Polski Ludowej, by po prawie 50 latach trafić z powrotem do rodziny, tym razem jednak w kostiumie Fundacji XX Czartoryskich. Można niepotrzebnie liczyć lata, zanim 593 obrazy i 86 tysięcy obiektów (broni, numizmatów, biżuterii) oraz 250 tysięcy ksiąg, rękopisów i starodruków, rycin zostanie sprzedanych. Dwa dni przed końcem 2016 roku kolekcja staje się częścią Skarbu Państwa. Od tego dnia naród jest współwłaścicielem historii.
Występują: Dama, gronostaj, Adam Karol Czartoryski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, koło fortuny, niepełne składy Zarządu i Rady Fundacji, zapis o zakazie sprzedaży kolekcji, Małgorzata Kożuchowska (jako narrator).
Lukę trzeba wypełnić treścią: dopasować ramy do kątów, zakryć ślady, pozwolić kurzowi osiąść na nowo, opowiadać historię.
To kulturowe praktyki pokazywania i patrzenia. Na razie tylko w wyobraźni, w domysłach, z ust do ust. Wkrótce tam wejdziecie.
kurator: Łukasz Rusznica
Ośrodek Postaw Twórczych
tekst: Michał Grzegorzek